Etykiety

2.15.2014

"Tajemnica pani Ming" Eric-Emmanuel Schmitt



O Ericu-Emmanuelu Schmittcie słyszał chyba każdy i większość moli książkowych kojarzy go z takimi tytułami jak "Oskar i pani Róża" lub "Małżeństwo we troje". W moje ręce trafiła ostatnio najnowsza książka tego pisarza - "Tajemnica pani Ming". Wzrok przyciąga prześliczna okładka utrzymana w kolorystyce pistacji, przedstawiająca sielankowy obraz wakacyjny. Książka ma niespełna 80 stron i można ją pochłonąć w jeden wieczór.

Kim jest enigmatyczna postać z tytułu książki? Pani Ming jest starszą kobietą pochodzenia chińskiego, która obecnie pracuje w jednym z wielkich i luksusowych hoteli, pilnując porządku w toaletach. Pani Ming w niczym nie przypomina znudzonych życiem, nieuprzejmych i lekko zaniedbanych kobiet, które zazwyczaj pracują w tym zawodzie. Jest elegancka, dystyngowana, kulturalna a z jej oczu bije blask mądrości. Los styka ją z biznesmenem, który przylatuje w sprawach biznesowych do prowincji Guangdong. Mężczyzna, chcąc na chwilę uciec z miejsca swojego biznesowego spotkania (aby tym samym podnieść nieco ciśnienie oczekującym klientom), udaje się do toalety. Tam od razu zauważa panią Ming. Jednak to nie on zagaja rozmowę. Chinka wita go aforyzmem:

"Rodzimy się braćmi, lecz pod wpływem wychowania stajemy się różni." 

To zdanie intryguje mężczyznę, który wdaje się z panią Ming w dyskusję, stającą się główną osią tej cudownej opowieści. Dowiadujemy się, że pani Ming jest szczęśliwą matką dziesięciorga dzieci. Wydaje się to dość nieprawdopodobne, biorąc pod uwagę zasady dotyczące prokreacji panującej w Chinach. Ambitny biznesmen długo wysłuchuje historii każdego z dzieci pani Ming, wiedząc, iż ponosi ją wyobraźnia. Przyznaje jednak przed sobą, że jej opowieści są wypełnione ciepłem, miłością i mądrością. Pewnego dnia jednak pani Ming nie zjawia się w pracy. Okazuje się, że obecnie przebywa w jednym ze szpitali, ponieważ uległa nieszczęśliwemu wypadkowi.

Mężczyzna nie ma wątpliwości. Musi odwiedzić panią Ming. Z powodu tych opowieści i wyznań, czuje się z nią związany. Zaczyna traktować ją jak dobrą znajomą lub przyjaciółkę. W szpitalu spotyka córkę starszej pani i to od niej dowiaduje się całej, zaskakującej prawdy.

Książka jest krótką, aczkolwiek bogatą w ciekawe sentencje opowieścią o wzruszającym zakończeniu. Jestem świeżo po lekturze, zatem dość ciężko mi podzielić się jakąś ostateczną refleksją na temat "Tajemnicy pani Ming". W mojej głowie nadal kotłują się myśli.

Za lekturę dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...